DayDream
Nic nie jest bezpieczne, jak mogłoby się zdawać. Twoje wspomnienia, marzenia, sekrety... są na wyciągnięcie ręki. Uważaj śniący. Oni tu są i właśnie po ciebie idą.

Nie jesteś zalogowany na forum.

#26 2017-08-15 17:16:48

Dylan Walsh
Gejasek mraw
Dołączył: 2017-08-08
Liczba postów: 302
Należność DD: tak
Kim jest w DD: -
AndroidChrome 59.0.3071.125

Odp: Dom Murph

- Huh, wiesz, że tego nie zrobię...
Rozłączyła się.
Przez chwilę stałem ze słuchawką przy uchu, zastanawiając się czy była zła, wściekła, czy może jeszcze gorzej...
Pokręciłem głową z lekkim uśmiechem.
- Jeszcze będę miał twój adres, Złośnico.


12105254959101.gif

Offline

#27 2017-08-15 20:16:06

Ward Meachum
#życiowyprzegryw PS. Cas
Dołączył: 2017-07-23
Liczba postów: 203
Należność DD: tak
Kim jest w DD: Kłamca
AndroidChrome 59.0.3071.125

Odp: Dom Murph

Dostałem wiadomość od Murph. Coś mną w środku trzasnęło, ale nie traciłem zimnej krwi. Odpaliłem samochód i pośpiesznie ruszyłem w stronę domu dziewczyny. Coś ty znowu zrobiła?
Murph nie mieszkała na szczęście daleko, więc szybko dotarłem na miejsce. Wszedłem po schodach, ignorując windę. Już miałem pukać w jej drzwi, gdy te same się przede mną uchyliły. Ze zmarszczonymi brwiami wszedłem do środka.
- Murph?
Dobra. Jej widok mnie przeraził. Zupełnie, jakby ją napadniętą.
Wszedłem do środka, zamykając za sobą drzwi i stanąłem przed nią badawczo oglądając wszystkie rany.


Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.


tumblr_inline_o7it1wygwg1u6ghht_500.gif

d70259c583e4a450598627eb11ac9920e973d0a7_hq.gif

Offline

#28 2017-08-15 20:22:18

Murph Collins
#zabiję_każdego_w_mieście_biczys
Dołączył: 2017-07-22
Liczba postów: 502
Należność DD: tak
Kim jest w DD: Architekt
AndroidChrome 59.0.3071.125

Odp: Dom Murph

- Musimy porozmawiać - powiedziałam ostro, przyciskając zakrwawiony ręcznik do nosa. - Twój pupilek prawie zabił mnie na śmierć - syknęłam, idąc w stronę kuchni.


"Jak komuś życie krzywo się ułożyło (...) i jest sam, to robi się trochę dziwny i nieraz głupie pomysły przychodzą mu do głowy."

1mygif8.thumb.gif.989e8b56967f9aabad5c53703c8e67ea.gif

Offline

#29 2017-08-15 20:29:32

Ward Meachum
#życiowyprzegryw PS. Cas
Dołączył: 2017-07-23
Liczba postów: 203
Należność DD: tak
Kim jest w DD: Kłamca
AndroidChrome 59.0.3071.125

Odp: Dom Murph

Przez chwilę zastanawiałem się o kogo mogło chodzić.
- Samantha nie jest moim pupilkiem - wyjaśniłem, zakładając, że o nią chodziło. Chwyciłem w palce jej brodę, unosząc ręcznik do góry. - Nie wyrywaj się, Murph - poprosiłem cierpliwie. - Samantha by cię nie uderzyła - dodałem. Ona by nikogo nie była w stanie uderzyć.


Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.


tumblr_inline_o7it1wygwg1u6ghht_500.gif

d70259c583e4a450598627eb11ac9920e973d0a7_hq.gif

Offline

#30 2017-08-15 20:55:04

Murph Collins
#zabiję_każdego_w_mieście_biczys
Dołączył: 2017-07-22
Liczba postów: 502
Należność DD: tak
Kim jest w DD: Architekt
AndroidChrome 59.0.3071.125

Odp: Dom Murph

- To nie ona - odpowiedziałam ostro i mimo jego zastrzeżeń, wyrwałam się. Wypruta z sił opadłam na krzesło. - Ta owłosiona małpa, Aleks! - Uniosłam głos, krzywiąc się.


"Jak komuś życie krzywo się ułożyło (...) i jest sam, to robi się trochę dziwny i nieraz głupie pomysły przychodzą mu do głowy."

1mygif8.thumb.gif.989e8b56967f9aabad5c53703c8e67ea.gif

Offline

#31 2017-08-15 21:31:08

Ward Meachum
#życiowyprzegryw PS. Cas
Dołączył: 2017-07-23
Liczba postów: 203
Należność DD: tak
Kim jest w DD: Kłamca
WindowsOpera 46.0.2597.57

Odp: Dom Murph

- Dobra, Murph, spokojnie, dobrze? Uspokój się. Wdech i wydech - zaproponowałem, przyklękając obok niej. - Wyjaśnij mi to na spokojnie, jak do tego doszło. Bez żadnych nerwów, tylko spokój - instruowałem ją. - Zrobię ci herbaty, a ty nabierz kilka wdechów.


Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.


tumblr_inline_o7it1wygwg1u6ghht_500.gif

d70259c583e4a450598627eb11ac9920e973d0a7_hq.gif

Offline

#32 2017-08-15 21:41:15

Murph Collins
#zabiję_każdego_w_mieście_biczys
Dołączył: 2017-07-22
Liczba postów: 502
Należność DD: tak
Kim jest w DD: Architekt
WindowsOpera 46.0.2597.57

Odp: Dom Murph

- Kurwa, Ward, nie jestem w jakieś pieprzonej ciąży! - krzyknęłam. - Nie mogę być spokojna, gdy ten idiota w każdej chwili może pojawić się obok mnie! Musimy się go pozbyć, Ward - powiedziałam twardo, wyczekująco wpatrując się w jego plecy.


"Jak komuś życie krzywo się ułożyło (...) i jest sam, to robi się trochę dziwny i nieraz głupie pomysły przychodzą mu do głowy."

1mygif8.thumb.gif.989e8b56967f9aabad5c53703c8e67ea.gif

Offline

#33 2017-08-15 22:02:09

Ward Meachum
#życiowyprzegryw PS. Cas
Dołączył: 2017-07-23
Liczba postów: 203
Należność DD: tak
Kim jest w DD: Kłamca
WindowsOpera 46.0.2597.57

Odp: Dom Murph

- Murph, Aleksander jest naszą rodziną. - Westchnąłem. - Poza tym... - Coś mi tu nie pasowało. - Nie uderzyłby kobiety. - Wyjąłem kubek z szafki i nastawiłem wodę na herbatę. - Sprowokowałaś go? - spytałem bez ogródek, jednak jej twarz nic nie zdradzała. Proszę, okaż jakieś emocje prócz złości. Nie tego cię uczyłem.


Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.


tumblr_inline_o7it1wygwg1u6ghht_500.gif

d70259c583e4a450598627eb11ac9920e973d0a7_hq.gif

Offline

#34 2017-08-15 22:22:34

Murph Collins
#zabiję_każdego_w_mieście_biczys
Dołączył: 2017-07-22
Liczba postów: 502
Należność DD: tak
Kim jest w DD: Architekt
WindowsOpera 46.0.2597.57

Odp: Dom Murph

- Czy dociera do ciebie, to co mówię? - warknęłam. - Chciał mnie zabić. ZABIĆ. - Krew przestała lecieć, ale mimo to nie odłożyłam ręcznika. Jeszcze dzisiaj czekał mnie szpital. - Nazwał mnie dziwką - dodałam już spokojniej, dokładniej przypominając sobie sytuacje z przed kilku godzin. - Rzuciłam kilka słów o jego siostrze i się na mnie rzucił. - Skrzywiłam się. - I potem tak jakoś wyszło... Nie bądź zły, Ward. - Spojrzałam na niego łagodniej. Dlaczego jego jedno spojrzenie zupełnie mnie ostudzało? - Broniłam się - wyznałam już cichszym tonem. Cholera, Murph! Co się z tobą dzieje?


"Jak komuś życie krzywo się ułożyło (...) i jest sam, to robi się trochę dziwny i nieraz głupie pomysły przychodzą mu do głowy."

1mygif8.thumb.gif.989e8b56967f9aabad5c53703c8e67ea.gif

Offline

#35 2017-08-15 22:41:20

Ward Meachum
#życiowyprzegryw PS. Cas
Dołączył: 2017-07-23
Liczba postów: 203
Należność DD: tak
Kim jest w DD: Kłamca
WindowsOpera 46.0.2597.57

Odp: Dom Murph

Dobrze. Ochłoń, Murph. Bardzo dobrze.
Położyłem gorący kubek obok niej na stole i sam usiadłem po drugiej stronie.
- Aleksander miał powody, aby cię zaatakować, to jego siostra. Zrozumiałe. - Westchnąłem, pocierając skronie. - Nie sądziłem, jednak, że kiedykolwiek uderzyłby kobietę... Zwłaszcza tak drobną, jak ty. - Przymknąłem oczy. - Porozmawiam z nim, ale może nie zbliżaj się do niego? Wiem, że to trudne, ale spróbuj Murph. I trzymaj nerwy na wodzy, tak jak teraz w rozmowie ze mną, w porządku? Nie chcę, abyś sprowokowała kogoś jeszcze. Ludzie są różni, może stać ci się krzywda. - Spojrzałem na nią z obawą.


Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.


tumblr_inline_o7it1wygwg1u6ghht_500.gif

d70259c583e4a450598627eb11ac9920e973d0a7_hq.gif

Offline

#36 2017-08-15 23:02:43

Murph Collins
#zabiję_każdego_w_mieście_biczys
Dołączył: 2017-07-22
Liczba postów: 502
Należność DD: tak
Kim jest w DD: Architekt
WindowsOpera 46.0.2597.57

Odp: Dom Murph

- Jasne, Ward - powiedziałam na odczep się. - Fajnie, że wpadłeś, dzięki za twoje odwiedziny, ale chyba już czas na ciebie. - Zmarszczyłam nos. - Nie bierz tego do siebie, po prostu chciałam pobyć sama. Muszę to wszystko przemyśleć. - Westchnęłam. - I nie, nie zrobię nic głupiego. Mogę ci nawet obiecać, że w drodze do szpitala będę grzeczna. - Prychnęłam i przyłożyłam dłoń do serca, niczym harcerka.


"Jak komuś życie krzywo się ułożyło (...) i jest sam, to robi się trochę dziwny i nieraz głupie pomysły przychodzą mu do głowy."

1mygif8.thumb.gif.989e8b56967f9aabad5c53703c8e67ea.gif

Offline

#37 2017-08-15 23:14:13

Ward Meachum
#życiowyprzegryw PS. Cas
Dołączył: 2017-07-23
Liczba postów: 203
Należność DD: tak
Kim jest w DD: Kłamca
WindowsOpera 46.0.2597.57

Odp: Dom Murph

- Podwiozę cię - zaoferowałem, lecz wystarczyło jedno jej spojrzenie, abym spasował. Nie było to łatwe, naprawdę się martwiłem. Murph udawała tylko twardą, nie łatwo się domyślić, że w środku była małą zagubioną dziewczynką. Wszędzie stosuje złość i nienawiść, bo nikt jej nie nauczył, jak należy radzić sobie z emocjami. Co było dobre, a co złe. Wytyczyła sobie własne zasady, których trzyma się nade wszystko. Tak się nie powinno robić. Rodzice nie powinni zostawiać własnych dzieci na pastwę losu. Jednak największym przestępstwem była wiedza o nich, że gdzieś tam są i stają się tacy, jak Murph bez cienia współczucia i miłości i nic nie zrobić z tym faktem. Spojrzałem na nią ostatni raz, czując ukłucie w sercu. Murph była dla mnie jak młodsza siostra, która nieco pogubiła się w życiu. - Zadzwonię wieczorem, dobrze? - Pokiwała głową, milcząc. Smutno mi się robiło, gdy oglądałem ją w takim stanie. Nie pierwszy raz była pobita, ale za każdym razem uznawała, że sobie radzi. Cholera. Jej postawa zżerała mnie od środka, a ja zupełnie nie wiedziałem jak do niej dotrzeć.
Powoli podniosłem się z krzesła. Spojrzałem w dół, na swoje buty, co było oczywiście wymówką przy spojrzeniu Murph. - Proszę, nie bij się więcej. To ważne... - Skrzywiłem się na ponowne milczenie z jej strony. Powolnym krokiem skierowałem się w stronę drzwi i wyszedłem. Nie chciałem tego robić, ale dziewczyna nie pozostawiała mi wyboru. Sprawiała, że ludzie musieli z niej rezygnować. Robiła to zupełnie nieświadomie, a jednak.


Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.


tumblr_inline_o7it1wygwg1u6ghht_500.gif

d70259c583e4a450598627eb11ac9920e973d0a7_hq.gif

Offline

#38 2017-08-18 13:09:05

Murph Collins
#zabiję_każdego_w_mieście_biczys
Dołączył: 2017-07-22
Liczba postów: 502
Należność DD: tak
Kim jest w DD: Architekt
AndroidChrome 59.0.3071.125

Odp: Dom Murph

Nie miałam dzisiaj w planach żadnych wyjść. Być może dlatego miałam na sobie puchate skarpetki do kolan i bluzkę z Jednorożcem? Wywróciłam oczami i przełączyłam kolejny kanał w telewizji, gdy zadzwonił dzwonek do drzwi.


"Jak komuś życie krzywo się ułożyło (...) i jest sam, to robi się trochę dziwny i nieraz głupie pomysły przychodzą mu do głowy."

1mygif8.thumb.gif.989e8b56967f9aabad5c53703c8e67ea.gif

Offline

#39 2017-08-18 13:12:22

Aleksander White
Aleksie lateksie /król prawiczków/
Dołączył: 2017-07-24
Liczba postów: 657
Należność DD: tak
Kim jest w DD: Fałszerz
AndroidChrome 59.0.3071.125

Odp: Dom Murph

Zadzwoniłem do drzwi Collins i czekałem aż otworzy. Niech się udlawi tymi babeczkami. Dziewczyna otworzyła drzwi, a ja nie mogłem powstrzymać śmiechu.
-C-Co ty..
Dosłownie płakałem ze śmiechu.

Offline

#40 2017-08-18 13:18:03

Murph Collins
#zabiję_każdego_w_mieście_biczys
Dołączył: 2017-07-22
Liczba postów: 502
Należność DD: tak
Kim jest w DD: Architekt
AndroidChrome 59.0.3071.125

Odp: Dom Murph

Dosłownie czułam, jak złość ze mnie kipiała. Miałam ochotę wybuchnąć, czego oznaką były czerwone policzki.
- Czego chcesz - syknęłam, ignorując jego śmiech. Miałam ochotę go uderzyć.


"Jak komuś życie krzywo się ułożyło (...) i jest sam, to robi się trochę dziwny i nieraz głupie pomysły przychodzą mu do głowy."

1mygif8.thumb.gif.989e8b56967f9aabad5c53703c8e67ea.gif

Offline

#41 2017-08-18 13:19:12

Aleksander White
Aleksie lateksie /król prawiczków/
Dołączył: 2017-07-24
Liczba postów: 657
Należność DD: tak
Kim jest w DD: Fałszerz
AndroidChrome 59.0.3071.125

Odp: Dom Murph

-P-przyszedłem-Nadal się śmiałem.-Cię przeprosić..

Offline

#42 2017-08-18 13:20:36

Murph Collins
#zabiję_każdego_w_mieście_biczys
Dołączył: 2017-07-22
Liczba postów: 502
Należność DD: tak
Kim jest w DD: Architekt
AndroidChrome 59.0.3071.125

Odp: Dom Murph

Skrzyżowałam ramionami z bitch face.
- Jak nie przestaniesz, to tak cię uderzę, że wylecisz z tego okna na sam dół. - Prychnęłam, a mój wzrok automatycznie przeniósł się na to co miał w rękach. - Żartujesz, prawda?


"Jak komuś życie krzywo się ułożyło (...) i jest sam, to robi się trochę dziwny i nieraz głupie pomysły przychodzą mu do głowy."

1mygif8.thumb.gif.989e8b56967f9aabad5c53703c8e67ea.gif

Offline

#43 2017-08-18 13:22:26

Aleksander White
Aleksie lateksie /król prawiczków/
Dołączył: 2017-07-24
Liczba postów: 657
Należność DD: tak
Kim jest w DD: Fałszerz
AndroidChrome 59.0.3071.125

Odp: Dom Murph

-Nie.-Trochę się uspokoilem.

Offline

#44 2017-08-18 13:27:13

Murph Collins
#zabiję_każdego_w_mieście_biczys
Dołączył: 2017-07-22
Liczba postów: 502
Należność DD: tak
Kim jest w DD: Architekt
AndroidChrome 59.0.3071.125

Odp: Dom Murph

Uniosłam wyżej brwi. Co on odpierdalał?
- I ja mam uwierzyć, że ty tak sam z własnej woli? - Wywróciłam oczami, opierając się o farmugę drzwi. Przejechałam językiem po wargach. - Jestem pewna, że chcesz mnie otruć. Nie udało ci się w barze, więc przychodzisz teraz - stwierdziłam pewnie.


"Jak komuś życie krzywo się ułożyło (...) i jest sam, to robi się trochę dziwny i nieraz głupie pomysły przychodzą mu do głowy."

1mygif8.thumb.gif.989e8b56967f9aabad5c53703c8e67ea.gif

Offline

#45 2017-08-18 13:31:49

Aleksander White
Aleksie lateksie /król prawiczków/
Dołączył: 2017-07-24
Liczba postów: 657
Należność DD: tak
Kim jest w DD: Fałszerz
AndroidChrome 59.0.3071.125

Odp: Dom Murph

-Zostałem zmuszony Cię przeprosić, i nie mam zamiaru Cię otruc.

Offline

#46 2017-08-18 13:34:59

Murph Collins
#zabiję_każdego_w_mieście_biczys
Dołączył: 2017-07-22
Liczba postów: 502
Należność DD: tak
Kim jest w DD: Architekt
AndroidChrome 59.0.3071.125

Odp: Dom Murph

Moje brwi poleciały jeszcze wyżej.
- Czyli nie mówisz tego najzupełniej szczerze, tak jak myślałam. - Prychnęłam, słodko się uśmiechnęłam i zatrzasnęłam mu drzwi przed nosem, jednak jego czubek nogi mi na to nie pozwolił. - Czego? - warknęłam, otwierając je z powrotem.


"Jak komuś życie krzywo się ułożyło (...) i jest sam, to robi się trochę dziwny i nieraz głupie pomysły przychodzą mu do głowy."

1mygif8.thumb.gif.989e8b56967f9aabad5c53703c8e67ea.gif

Offline

#47 2017-08-18 13:35:47

Aleksander White
Aleksie lateksie /król prawiczków/
Dołączył: 2017-07-24
Liczba postów: 657
Należność DD: tak
Kim jest w DD: Fałszerz
AndroidChrome 59.0.3071.125

Odp: Dom Murph

-Chociaż weź to.-Dałem jej babeczki.

Offline

#48 2017-08-18 13:38:53

Murph Collins
#zabiję_każdego_w_mieście_biczys
Dołączył: 2017-07-22
Liczba postów: 502
Należność DD: tak
Kim jest w DD: Architekt
AndroidChrome 59.0.3071.125

Odp: Dom Murph

Wepchnął mi je tak szybko, że nie zdążyłam zakapować, co tu się wlasnie stało.
- I tak tego nie zjem - burknęłam i z powrotem zamknęłam drzwi, chyba nawet przypadkiem zatrzaskując mu palca.


"Jak komuś życie krzywo się ułożyło (...) i jest sam, to robi się trochę dziwny i nieraz głupie pomysły przychodzą mu do głowy."

1mygif8.thumb.gif.989e8b56967f9aabad5c53703c8e67ea.gif

Offline

#49 2017-08-18 13:40:33

Aleksander White
Aleksie lateksie /król prawiczków/
Dołączył: 2017-07-24
Liczba postów: 657
Należność DD: tak
Kim jest w DD: Fałszerz
AndroidChrome 59.0.3071.125

Odp: Dom Murph

-Al!
Nienawidzę jej..
Poszedłem spowrotem do domu.

Offline

#50 2017-08-18 13:53:59

Murph Collins
#zabiję_każdego_w_mieście_biczys
Dołączył: 2017-07-22
Liczba postów: 502
Należność DD: tak
Kim jest w DD: Architekt
AndroidChrome 59.0.3071.125

Odp: Dom Murph

Odłożyłam z hukiem tacę na blacie i wróciłam do salonu. Co to miało być?!  Cholera, powinnam była go zabić póki miałam okazję. Co mnie zatrzymało? W jego domu nie miałam oporów.
Pozwoliłam pogrążyć się rozmyślaniom i chyba straciłam poczucie czasu, gdyż zupełnie nie zauważyłam, jaka zrobiłam się głodna. Podciągnęłam się i poszłam do kuchni. Zajrzałam do lodówki, a na moją twarz wpłynął grymas niezadowolenia.
- Cholera - mruknęłam. Zapomniałam zrobić zakupów, super. Z wielką niechęcią mój wzrok przeniósł się na stojące babeczki. Przez dłuższą chwilę miałam opory, aż w końcu podeszłam i wzięłam jedną w dłoń. Obejrzałam ją ze wszystkich stron i wciąż z lekkim wahaniem ugryzłam. Chyba była w porządku. Wzięłam kolejny gryz i następny, aż w końcu nogi się pode mną zapadły, a ja sama zaczęłam się krztusić. Upadłam na ziemię, zrzucając dłonią tacę na siebie i resztę innych rzeczy z blatu. Nie mogłam oddychać. Coś blokowało moje drogi oddechowe, ale to nie było zwykłe zakrztuszenie. Alergia. Cholerny, Aleks. Wiedziałam, aby tego nie jeść, a teraz się dusiłam.
Nagle zadzwonił telefon. Leżał z kilka metrów dalej niż ja, ale to była moja ostatnia nadzieja. Zaczęłam kaszleć i nawet nie patrząc na numer - odebrałam, a raczej przycisnęłam trzesącą się ręką telefon do ucha. Potrzebowałam pomocy. Naprawdę potrzebowałam.


"Jak komuś życie krzywo się ułożyło (...) i jest sam, to robi się trochę dziwny i nieraz głupie pomysły przychodzą mu do głowy."

1mygif8.thumb.gif.989e8b56967f9aabad5c53703c8e67ea.gif

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum